Witam was wszystkie w słoneczne południe :))
6 lipca ktoś do mojego domu zajrzał... Było to zwierzątko koloru białego z szarymi uszkami.
Na początku nie wiedziałam, że coś kica po moim pokoju i wszędzie zagląda... Wzięłam króliczka na ręce i stało się takie... bezbronne i niewinne. Chociaż ciągle jest ciekawski i tak go kocham :*
Króliczka nie kupiłam... Moja mama znalazła u siebie w pracy :) Mam nadzieję, że zostanie z nami na zawsze :) Nazwałam go Fryckiem, nie wiem dlaczego mi takie imię przyszło mi do głowy.
Ale śliczny. C:
OdpowiedzUsuńWiem :D Rzadko kiedy można spotkać białego królika :)
UsuńJaki piękny! *.* Zapraszam- http://anime-obrazki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń